Na początku wolontariat był dla mnie tylko ciekawym dodatkiem – sposobem na spędzenie czasu. Ale szybko zrozumiałem, że to coś znacznie więcej. Z każdą kolejną akcją, z każdym uśmiechem, rozmową, spotkaniem rosła we mnie świadomość, że robię coś naprawdę ważnego - opowiada Wolontariusz Marcin.
- To było bardzo oczyszczające doświadczenie. Na co dzień żyję w biegu, a dziś po raz pierwszy od dawna poczułam prawdziwy spokój – opowiada o swoich odczuciach uczestniczka kąpieli leśnej.
– „Moją super mocą jest umiejętność prowadzenia treningów, dlatego wykorzystuję to w moich działaniach. Uważam, że każdy ma swój sposób na życie i posiada taką super moc, tylko musi ją w sobie odnaleźć” – mówi Agata w rozmowie o wolontariacie.
Dzięki doświadczeniu bycia wolontariuszem, nauczyłem się, że nawet małe gesty mogą mieć ogromne znaczenie dla innych i zmieniać świat na lepsze - opowiada Łukasz.
Wolontariat daje mi poczucie spełnienia oraz pewność, że moje działania są dla kogoś ważne i niosą pozytywne owoce.
Wolontariusz to prawdziwy bohater codzienności. Mimo, że nie nosi peleryny, jego odwaga i zaangażowanie sprawiają, że zmienia świat na lepsze. Pomaga innym, wypełniając swoje obowiązki z sercem i oddaniem. Czasami, gdy sytuacja tego wymaga, ryzykuje, aby ratować życie i chronić potrzebujących. Jego altruizm i bezinteresowna troska czynią go wyjątkowym bohaterem, który inspiruje nas wszystkich do bycia lepszymi.
Wolontariusze Fundacji Bliżej Pasji doświadczyli "Kąpieli leśnej", podczas której skupili się na zmysłach — słuchali śpiewu ptaków, czuli zapach drzew i ziemi, dotykali kory i liści, obserwowali kolory i ruchy wśród roślin. Ta bliskość z naturą pozwoliła uczestnikom odzyskać harmonię i poczuć energię, którą emanuje las.
Cieszę się, że zostałam wolontariuszką i z całego serca chciałabym zachęcić wszystkich młodych ludzi do akcji wolontarackich. Jest mnóstwo okazji, aby pomagać, czy to innym ludziom, zwierzętom, czy naszej naturze.
Młodzi wolontariusze Fundacji Bliżej Pasji Agata Paczos i Dawid Jonak opowiadają o swoich działaniach i aktywności społecznej.
Pewna pani powiedziała mi, bym zawsze była takim „słońcem” dla innych, bo jest to wielki dar uszczęśliwiać innych ludzi - o swej przygodzie wolontariackiej opowiada Iga.