Dnia 24 maja 2019r. odbyło się obywatelskie ognisko integracyjne pracowników Zespołu Szkół w Soli w ramach projektu „JA – OBYWATEL!” dofinansowanego ze środków Programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Celem tej inicjatywy było poszerzenie wiedzy na temat historii, tradycji i walorów krajoznawczych Ziemi Biłgorajskiej i Puszczy Solskiej oraz wzmocnienie relacji między pracownikami szkoły, a także motywacja do podejmowanie inicjatyw obywatelskich.
W trakcie spotkania uczestnicy wzięli udział w teście wiedzy na temat regionu i historii naszej ojcowizny. Mogli sprawdzić poziom swojej wiedzy i uzupełnić ją o ciekawe fakty.
W okresie II wojny światowej teren Puszczy Solskiej podobnie jak Lasów Janowskich był miejscem walk między niemieckimi oddziałami wojska i policji a oddziałami partyzanckimi Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Armii Ludowej oraz partyzantki radzieckiej. Niemieckie akcje przeciwpartyzanckie prowadzone były w ramach operacji o kryptonimie: Sturmwind I i Sturmwind.
25-26 czerwca 1944 nad rzeką Sopot miała miejsce największa bitwa partyzancka w Polsce podczas II wojny światowej. Bitwa w Lasach Janowskich i Puszczy Solskiej jest uznawana przez historyków za największą bitwę partyzancką na ziemiach polskich podczas II wojny światowej.
W czerwcu 1944 roku w Puszczy Solskiej na Zamojszczyźnie doszło do największej bitwy z partyzantami podczas całej II wojny światowej. Trzy niemieckie dywizje, liczące łącznie trzydzieści tysięcy żołnierzy, rozgromiły operujące w okolicznych lasach oddziały zbrojnego podziemia. To zupełnie pokrzyżowało plany Armii Krajowej, która chciała przejąć kontrolę nad regionem i powitać napierających na zachód Sowietów z pozycji gospodarzy.
Sytuacja ludności zamieszkującej powiat biłgorajski była bardzo trudna. Mieszkańcy nękani przez okupanta, bądź przez kawalerię Kałmucką, całymi rodzinami i dobytkiem szukała schronienia w lasach. Wyżywienie oddziału na nowym terenie nastarczało wiele trudności. Stale odczuwano brak broni i amunicji.
Partyzantom, którzy złożyli swoje młode często życie na ołtarzu Ojczyzny, swój wiersz poświęciła jedna z naszych poetek – Pani Maria Korgul:
NA ZAMOJSKIEJ ZIEMI
Na zamojskiej ziemi krwią spłynęły rzeki
Nad lasami wznosiły się łuny amarantu
Kraj usłany trupami, w pamięci na wieki
I zakwitły wtedy wrzosy krwią swych partyzantów.
Jakże młode były wtedy te dziewczyny
Które opuszczały swe rodzinne chatki
Z modlitwą na ustach szły w leśną gęstwinę
We łzach zostawiając zrozpaczone matki.
I choć serce ściska ból
Ciężki plecak ciało gnie
Nie płacz Mamo, wrócę tu
Wiem, że jest Ci bardzo źle.
Wiem, że co dzień stoisz w oknie
Wzrok Twój biegnie w mrok gęstwiny
Wiem żeś sama, że samotnie
Spędzasz wszystkie swe godziny.
I w modlitwie prosisz Boga
O mój powrót, moje życie
Serce Twe przenika trwoga
Lecz i ja się modlę skrycie.
Tyś mi matką i ojczyzna
Więc którą z Was wybrać mam
Na Twym sercu krwawi blizna
Na ojczyźnie tyle ran.
Gdy nie wrócę nie płacz za mną
Chociaż ciężko będzie Ci
Śmierć nie była nadaremną
Nie daremne Twoje łzy.
Przyjdź do lasu, przytul wrzosy
Kolor mają amarantu
Tak jak miały moje włosy
I jak serca partyzantów.
Inicjatywa ta to kolejny dowód na to, że gdy sprzyja atmosfera i okoliczności, poznawanie wiedzy i podejmowanie trudu działania staje się przyjemną aktywnością niosącą same korzyści.