Niektórych już bawi albo denerwuje znany rysunek przedstawiający babcię, którą jakiś młody człowiek za wszelką cenę próbuje przeciągnąć przez przejście na drugą stronę ulicy, niezależnie, czy babcia tego chce. To najczęstszy pomysł na wsparcie osób starszych i mało kto zastanawia się wnikliwiej nad tematem. Jednak ta wyświechtana scenka zasługuje na uwagę. Pokazuje zaangażowanie młodej osoby w pomoc innym. Pokazuje empatię i pomysł, co można zrobić dla innych. Czy dbanie o bezpieczeństwo seniorów może mieć jeszcze szerszy zakres? Jak najbardziej.
Co jeszcze można dostrzec na drodze i jakim zagrożeniom zapobiec? Powstrzymać nieuważną osobę przed wejściem na jezdnię w miejscu niedozwolonym albo na czerwonym świetle. Pomóc w wejściu albo wyjściu z autobusu, ustąpić siedzącego miejsca. Ponieść torby albo poprowadzić wózek z zakupami. Bezpieczne poruszać się na hulajnogach czy rowerach po chodniku. Pilnować, aby senior miał na sobie odblask, gdy przebywa na drodze nocą. Nietypowe wsparcie od młodszych otrzymuje pani Basia:
– Rozmawiając z ludźmi na ulicy zawsze się czegoś dowiem. Nieraz gada się o niczym, ale często rozmowa schodzi na oszustów, słyszę ostrzeżenia o najnowszych sposobach naciągaczy. Poczta pantoflowa bywa najskuteczniejsza.
Pani Basia zaznacza jednak:
– Potrzebna jest otwartość na rozmowę. Trzeba nie tylko umieć słuchać, ale też odważyć się zapytać.
Seniorzy podkreślają u młodzieży umiejętność korzystania z nowych technologii i znajomość zagrożeń – a także ich unikania. Pani Lucyna bardzo chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami, jak korzysta z wiedzy młodych:
– Dzięki nim uczymy się bezpieczeństwa w sieci. Dzieci, wnuki uczą nas poruszania się w Internecie, obsługi telefonu. Jak posługiwać się aplikacjami, co zainstalować, czego unikać. Potrafią ustawić szybkie wybieranie numeru do bliskiej osoby, jednym kliknięciem. Pokazali mi, jak zapisać kontakt, które telefony odbierać, które rozłączać. Dostajemy informacje o poszczególnych stronach internetowych: które są bezpieczne, a które nie.
Pani Anna uzupełnia:
– Dzięki rozeznaniu w świecie, także dzięki wiadomościom czerpanym z sieci, młodzież stanowi drogowskaz na obecne czasy. Wzoruję się na młodych i ich opinii: oni znają zakazy, nakazy, potrafią przewidzieć bieg wydarzeń, ostrzegają przed zagrożeniami. Podoba mi się ich widzenie rzeczywistości, lubię uzgadniać poglądy, aby osiągnąć wspólne spojrzenie na rzeczywistość. Liczy się dla mnie życzliwe podejście. Cenię uwagi przekazywane z chęci podzielenia się wiedzą. Nie rzucane w formie pouczeń, rozkazu, zdziwienia: „Jak można tego nie wiedzieć?”.
Pani Lucyna dostrzega jeszcze coś, co pozornie nie ma związku z bezpieczeństwem:
– Poprzez wzajemne kontakty integrujemy się. Uczymy się od młodzieży, ale oni tez czerpią z naszej znajomości życia. Nasze wskazówki i porady mogą im się przydać. My uczymy się, jak się śmiać i cieszyć życiem. To nam dodaje energii, spontaniczności. Dorośli powinni mieć po prostu dystans do młodych ludzi i ich pojmowania świata.
Jak pozytywne emocje mogą wpłynąć na bezpieczeństwo? Senior spokojny i wesoły to senior bardziej uważny i skupiony. Łatwiej rozpoznaje zagrożenia, a mając jasność umysłu skuteczniej może się bronić przed nimi. Senior cieszący się życiem jest też zdrowszy fizycznie i psychicznie, co wpływa na jego kondycję i pozwala utrzymać sprawność w coraz bardziej podeszłym wieku.
Jak widać, poza pomocą babci na jezdni, istnieje wiele różnorodnych sposobów na zapewnienie seniorom bezpieczeństwa w otaczającym świecie. Nie wszystkie udało się wymienić. Zadanie dla młodych: jak mogę zadbać o swoich własnych dziadków albo osoby z sąsiedztwa? Jak funkcjonują? Czego im brakuje, by czuć się pewnie? Nie trzeba obawiać się zadawania pytań.
Artykuł powstał w ramach projektu „Bezpieczeństwo – mój wybór!” dofinansowanego ze środków rządowego programu wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+” na lata 2021-2025.
Elżbieta Mielniczuk