Moja historia z wolontariatem zaczęła się kilka lat temu, gdy postanowiłem zaangażować się w lokalne inicjatywy społeczne. Pierwszym krokiem było dołączenie do grupy wolontariuszy w Fundacji Bliżej Pasji. Sadziliśmy las, sprzątaliśmy okolicę, wieszaliśmy budki lęgowe dla ptaków, pomagaliśmy w akcjach okolicznościowych. To doświadczenie nauczyło mnie współpracy zespołowej i odpowiedzialności za wspólne środowisko.
Kolejnym etapem była pomoc w domu opieki dla seniorów, gdzie spędzałem czas z osobami starszymi, rozmawiając, czytając im książki i organizując drobne rozrywki. Ta działalność otworzyła moje oczy na potrzeby ludzi starszych i pokazała, jak ważne jest okazanie im troski i uwagi.
W miarę upływu czasu zaangażowałem się także w akcje charytatywne związane z pomocą dla ubogich lub chorych dzieci. Brałem udział w zbiórkach, a także uczestniczyłem w organizacji Szlachetnej Paczki. Dzięki temu zrozumiałem, jak ważne jest wspieranie najmłodszych i tworzenie dla nich lepszych warunków.
Tak naprawdę lubię być tam, gdzie mogę w czymś pomóc. Daje mi to ogromny zastrzyk energii i siłę. To moja pasja.
Dzięki doświadczeniu bycia wolontariuszem, nauczyłem się, że nawet małe gesty mogą mieć ogromne znaczenie dla innych i zmieniać świat na lepsze.
Jeżeli straciłeś chęć życia i nie wiesz, co ze sobą zrobić, zostań wolontariuszem i włącz się do pomagania innym!
Łukasz
Artykuł powstał w ramach projektu "Wolontariat moją marką" sfinansowanego ze środków Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Wspierania i Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Korpusu Solidarności - Rządowego Programu Wspierania i Rozwoju Wolontariatu Systematycznego na lata 2018-2030.
